Dzisiaj zrobię tylko tzw schifę, tzn napiszę, że nic nie napiszę;) NAUKA! Egzamin wkrótce.
Tyle tylko, że w niedzielę byłyśy w Lecce, Ostuni, Otranto - wszystkie trzy piękne, jak dla mnie najlepsze Otranto, ostatnie miasto Pugli na podłudnie - palmy, palmy palmy, opuncje i inne kaktusy, port, wąskie uliczki, domki jak z bajki o Alladynie, pomarańcze, mandarynki i cytryny zrywane prosto z drzewa... No i tamta strona Pugli - wszędzie po horyzont uprawy oliwy, a drzewa oliwne to osobna historia, po egzaminie na pewno napiszę - jestem w nich zakochana bez ,,ale". Im starsze, tym piękniejsze, zupełnie niepowtarzalne kształty. Z czasem pękają, dzielą się ,,na dwa" i zaplątane jak spirala wyglądają jak dwoje kochających się ludzi. Co czuję, że będzie osobna galeria na ten temat na picasie;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a gdzie mozna zobaczyc te wszystkie zdjecia?
OdpowiedzUsuńO Madziu:)
OdpowiedzUsuńtutaj: http://picasaweb.google.it/anna.intercity/Bari1#
wgram na pewno te zdjecia tak zeby byl link bezposrednio stad ale poki co niestety nie mam czasu zeby sie tym zajmowac, pewnie dopiero jak wroce na swieta do Kato:)
Od razu ostrzegam ze tych zdjec jest po pierwsze BARDZO duzo a po drugie byly tam wrzucane glownie z mysla o rodzinie, ktora jak wiadomo jest zainteresowana wszystkim co sie dzieje i nie koniecznie wszystkie te zdjecia beda do ,,przebrniecia" dla Ciebie. Ale zapraszam, bo tu jest naprawde pieknie:)